Korzystając z okazji odwiedzin miasta rodzinnego narodził się plan małych porządków po zimie czyli: odświeżeniu koloru klatki, wpasowaniu plastików z tyłu, naprawy obu zamków drzwi, pomalowaniu pokrywy zaworów, nowych peszli do kabli w środku itd ….
od 7 rano do 7 i następnego dnia od 7 do 15 wszystko było ogarnięte i auto na chodzie. Tak się uwijalismy że nie było nawet czasu na pogaduszki.
Wielkie podziękowania dla ojca za pomoc!
Leave a reply